Mam zniszczone włosy. Poza tym są prawie całkowicie siwe i zmęczone ciągłym farbowaniem. Postanowiłam przetestować szampon na zniszczone włosy Rene Furterer Absolue Keratine.
Na moje zniszczone włosy nie każdy szampon się nadaje. Przetestowałam ich naprawdę dużo i żaden nie był wystarczająco dobry. Dlatego i do tego szamponu podeszłam z dużą rezerwą.
Spis treści
Szampon na zniszczone włosy – cudne opakowanie 🙂
Zaskoczyło mnie opakowanie, choć wydaje się takie normalne. Otóż nie, wcale nie tak prosto go otworzyć. Ma swoje dodatkowe zabezpieczenie. Może i dobrze, bo nawet w podróży się nie otworzyło. Cudnie!!!
Szampon na zniszczone włosy: konsystencja
Konsystencja jest bardzo, ale to bardzo gęsta. Na mokrych i brudnych włosach trudno szampon rozprowadzić. Trzeba go najpierw w dłoni zmieszać z odrobiną cieplej wody. Na szczęście wystarczy go bardzo mało. Pieni się doskonale i przepięknie pachnie. Po kilku myciach moje włosy przestały być takie suche. Wydaje mi się nawet że są mocniejsze. A co najważniejsze, są naprawdę doskonale oczyszczone. Ja używam bardzo, bardzo dużo lakieru, bo mam cienkie włosy i żadna fryzura na nich się nie utrzymuje.
Skład: keratyna roślinna, biocymentyna, olej z lnicznika, kompleks kationowy. Nie zawiera siarczanów ani silikonów.
INNE: Kosmetyki naturalne: krem wegański do cery dojrzałej firmy Clarena
Szampon na zniszczone włosy: komu polecam
Szampon Rene Furterer nie jest tani. 200 ml kosztuje 90 złotych, ale warto go kupić. Ja jestem zadowolona, bo starcza na długo, przy myciu dwa razy w tygodniu starczył mi na trzy tygodnie. To jeszcze moje włosy stały się miękkie i łatwe do ułożenia. Rene Furterer Absolue Karatine – szampon głęboko odbudowujący jest naprawdę fantastyczny! Kupiłam go w Sephorze.
Ja używam olej konopny kupiłam w Konopnej Farmacji w Poznaniu 30ml za 29,00 zł bardzo wydajny mam już 3 miesiąc – bez problemu mozna zamówić online – znacznie poprawił kondycję moich wiecznie zniszczonych niczym końcówek, nie puszą mi się tak bardzo. Nie używam go regularnie, bo z systematycznością miewam problemy, ale myślę, że jeśli ktoś będzie asertywny, to jeszcze więcej zdziała 🙂 Poza tym używam go do twarzy na wieczór. Wchłania się długo, ale z niego nie zeezygnuję nigdy. Wszystko podrażniało moją skórę, nic nie pomagało na zaczerwienienia. Skórę miałam suchą, a czasem czułam, że otarcie skóry o poduszkę już mi ją przeciera i to było niemile uczucie. Odkąd używam tego oleju ediit na szczęście tego problemu nie mam 🙂
Fajny ten szampon nawet 🙂 Ale ja zaczęłam używać serii Seboradin regenerujący i stwierdzam, że efekt jest lepszy niż po wszystkich innych kosmetykach, które używałam